Fotografie i historia mojego ojca oraz stryjów
Mój ojciec Władysław Rózga urodził się 15 marca 1897 roku w Młynarach k. Piotrkowa Trybunalskiego. Z zawodu był brukarzem. W wojsku służył od 1918 roku jako saper. Był w Warszawie i Przemyślu. Ojciec otrzymał stopień kaprala rezerwy. Był też sanitariuszem w szpitalu w Łodzi. Opowiadał mi, że podczas jego służby szpital dwa razy odwiedził Józef Piłsudski. Generał odwiedzał rannych i częstował ich papierosami - zgilzami i munsztukami.
W 1939 roku ojciec ze swoimi robotnikami schował w betoniarni pomnik Kościuszki, który obalili Niemcy. Został za to odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi. Ojciec zmarł w 1956 roku w Tomaszowie Mazowieckim. Dzięki doświadczeniu w byciu sanitariuszem potrafił bez problemu zająć się rannymi również w cywilu. Po wojnie był radnym w Tomaszowie Mazowieckim.
Mój stryj Bolesław, urodzony 6 lutego 1902 roku w Moszczenicy, zmarł w 1941 roku w Warszawie. Jako młody człowiek zaciągnął się do legionów. W 1920 roku został ranny. Służył w 30. Pułku Piechoty. Był starszym sierżantem sztabowym do 1937 roku. Został zwolniony na własną prośbę. Mój starszy stryjek, Stefan Rózga, urodzony w 1885 roku w Młynarach, również brał udział w wojnie.
Zdjęcia ojca oraz dwóch stryjów:
(1) Bolesaw Rózga, rok 1920
(2) Fotografia dla Józiuni, Łódź 30.07.19
(3) Władysław Rózga, Warszawa 1920 r.
(4) Władysław Rózga, Warszawa 1920 r.
(5) Stefan Rózga, Tomaszów Mazowiecki 1920r., na odwrocie list zaadresowany do Władysława z wiadomością, że wybiera się do wojska
(6) Władysław Rózga, Przemyśl 1920r.
CREATOR
Stefan Rózga
Władysław Rózga
DATE
- 1956
LANGUAGE
pol
ITEMS
14
INSTITUTION
Europeana 1914-1918
PROGRESS
METADATA
Discover Similar Stories
Dokumenty mojego ojca Franciszak Szałacha
81 Items
Mój ojciec Franciszek Szałach, urodzony w 1892 roku, służył w legionach Piłsudskiego. Dokumenty jakie mam po nim, udało się zachować tylko dlatego, że po I wojnie światowej ojciec zakopał całą dokumentację, a w czasie II zmuszony był ukrywać ją przed wojskami rosyjskimi, nosząc ją ze sobą przywiązaną do brzucha, żeby nikt o nich się nie dowiedział. Ojciec bardzo dobrze mówił po rosyjsku, ponieważ chodził do rosyjskiej szkoły. Do legionów zaciągnął się w Beszowej. Ojciec brał udział w bitwie warszawskiej i wojnie polsko - bolszewickiej, co jest udokumentowane w książeczce wojskowej. 6 czerwca 1920 roku wziął ślub z moją mamą, a już 3 lipca poszedł na wojnę. 28 października 1920 został zwolniony. Ojciec służył jako ochotnik, bardzo chciał być w legionach. Po II wojnie światowej, w 1947 roku, został wtrącony do więzienia, ponieważ odkryto, że był legionistą. Był pierwszym powojennym burmistrzem w Kowalewie, co się wielu osobom nie podobało, ponieważ nie był burmistrzem partyjnym. || Dokumenty zawierające szczegóły pobytu mojego ojca w wojsku, w tym m.in. książeczka wojskowa oraz legitymacja odznaki grunwaldzkiej.
Dyplom pamiatkowy Kriegs-Chronik 1914/1918 oraz fotografie
12 Items
Prostokątna tablica pamiątkowa - dyplom w drewnianej ramie z krótkim opisem służby wojskowej żołnierza piechoty. Na środku zdjęcie Aloisa Kozła w mundurze. Na tylnej stronie tablicy przyklejone zostały zdjęcia: osiem fotografii Aloiza Kozła z frontu, jedna fotografia upamiętniająca jego zaręczyny w 1919 r. oraz zdjęcie Legitymacji Czerwonego Krzyża z datą ważności do 1937 r. || Mój dziadek, Alojzy Kozioł, urodził się 2 lutego 1893 roku w Kamieńcu. Był rodowitym Górnoślązakiem, obywatelem Prus. W 1910 roku został czeladnikiem u szewca Franciszka Trelli w Mikulczycach, gdzie nauczył się zawodu. W 1914 roku zaciągnął się na ochotnika do armii Kaisera. Dziadek został jako rekrut przydzielony do 23. Rezerwowego Pułku Piechoty w Gliwicach (23. Reserve-Infanterie-Regimet). 21 sierpnia 1914 r. ruszył na front wschodni, gdzie bierze udział w bitwach pod Kutnem, Łodzią, Łowiczem, Dyneburgiem i Rygą. 12 grudnia został ranny w rękę pod Łowiczem, za co otrzymał Czarną Odznakę za Rany (Verwundetenabzeichen). W 1915 roku został przeniesiony na front zachodni. Walczył w najsłynniejszych bitwach I wojny światowej: Verdun, Argonnen, Champagne, Somme, Peronne, Bapaume, Cambrai i Saint Quentin. Po traumie, jaką przeżył pod Verdun, postanawia więcej nie brać broni do ręki i zgłasza się na kurs sanitariuszy, który kończy pomyślnie w czerwcu 1916 roku we Wrocławiu. Następnie jako sanitariusz zostaje przydzielony do 175. Pułku Piechoty (8 Kompanie Infanterie-Regiement Nr 175). W czasie ratowania rannych żołnierzy zostaje sam ponownie ranny, za co otrzymuje Srebrną Odznakę za Rany i Krzyż Żelazny II klasy. Do cywila przechodzi dopiero 28 maja 1919 roku, gdyż jako sanitariusz musi dalej opiekować się rannymi żołnierzami. Jeszcze w czasie służby zaręcza się z moją babcią, z którą w 1922 roku bierze ślub. Po wojnie dziadek wraca do zawodu szewca i otwiera warsztat w rodzinnym Kamieńcu. Umiera w 1959 roku.