Książeczka wojskowa Józefa Krysińskiego - Powstańca Wielkopolskiego
Jest to książeczka wojskowa naszego dziadka Józefa Krysińskiego, która poświadcza, że brał udział w Powstaniu Wielkopolskim. Wystawił ją kap. Rzepecki, została wystawiona w Gnieźnie, już po I wojnie, w roku 1931 roku.
CONTRIBUTOR
Danuta Krysińska
DATE
1931
LANGUAGE
pol
ITEMS
8
INSTITUTION
Europeana 1914-1918
PROGRESS
METADATA
Discover Similar Stories
Fotografie Jana Witaszaka | powstańca wielkopolskiego
8 Items
Zbiór fotografii łączy postać wujka mojego ojca -Jana Witaszaka - rodzonego brata mojej babci, Marii Sobiak. Jan był najstarszy z dwanaściorga rodzeństwa, ale nie znam dokładnej daty jego urodzenia. Pochodził z Klonów pod Kostrzynem (Wielkopolska). Na zdjęciu wykonanym w Niemczech (Jan jest w mundurze armii pruskiej) w 1914 roku mógł mieć około 20-25 lat. Moja babcia natomiast urodziła się w 1898 roku (zmarła 8 lutego 1986 roku). Kolejne zdjęcie, to portret-pocztówka, wykonany jeszcze w Klonach, a wysłany 11 listopada 1917 roku z niewoli z miejscowości Romy (teren dzisiejszej Ukrainy) do siostry Marii, zaadresowana na powiat Krotoszyn. Zdjęcie na którym widać dwóch mężczyzn przedstawia Jana z jego szwagrem, Michałem Kędziorą (mężem drugiej siostry), wysłano z miejscowości Pultawy (niestety, nie znam daty). Kolejny portret Jana został wykonany w atelier Marii Witkowskiej w Krotoszynie (niem. Krotoschin), prawdopodobnie w roku 1919. Miało to miejsce w czasie powstania wielkopolskiego -Jan jest w mundurze powstańca (z orzełkiem wielkopolskim i rozetką powstańca na rogatywce), w randze starszego strzelca. Rodzina Witaszaków była bardzo kochającą się rodziną. Jan Witaszak po wojnie został na ojcowiźnie, która dziś w rękach jego syna. Był wielkim patriotą, powstańcem Wielkopolskim, brał udział w wojnie bolszewickiej. || Fotografie Jana Witaszaka z czasów wojny, niewoli i powstania wielkopolskiego.
Służba wojskowa Maksymiliana Lambryczaka
16 Items
Niniejsze zdjęcie przedstawia dziadka mojej żony, Maksymiliana Lambryczaka z kolegą w okopach. Maksymilian urodził się 9 listopada 1884 roku w Poznaniu. Mamy rówmnież jego książeczkę wojskową z czasów I wojny światowej. Do wojska został powołany 3 października 1914 roku, zwerbowano go do 37. pułku srzelców . W momencie powołania był już wdowcem, ale nie miał dzieci. Jak wynika z historii zawartej w jego książeczce wojskowej, Maksymilian był na froncie wschodnim. W 1915 roku został wysłany na teren Prus Wschodnich (Suwałki), potem dalej na południowy wschód (miejscowość prawdopodobnie Nowogeorgielsk). W czasie wojny trafił do kolejnego pułku: 51. Pułku Piechoty (4.Dolnośląskiego), w roku 1917 (od czerwca do listopada) był we Wrocławiu i do końca wojny powrócił na rodzinne tereny (Poznań i okolice). Nie wiem, kiedy ożenił się z babką żony, Katarzyną Dymek (ur. 1890-zm. 1978). Mieli dzieci, w tym mamę mojej żony, Aleksandrę Ciborską (ur. 1925). Dziadek Maksymilian zginął w pierwszym dniu II wojny światowej, pierwszego września w Poznaniu (nalot bombowy). || Zdjęciez z frontu i książeczka wojskowa dziadka mojej żony, Maksymiliana Lambryczaka,który cały okres I wojny światowej spędził w wojsku.
Lornetka wojskowa model 1901
6 Items
Lornetka wojskowa, model 1901, na okularze wygrawerowany napis MILITÄR GLAS || Mój pradziadek, Paul Nowarka, urodził się 8 maja 1895 roku w Petersdorfie (dzisiejsze Szobiszowice w Gliwicach) i zmarł w marcu 1975 roku w Pyskowicach. Już na początku wojny trafia do Chociebuża, gdzie zostaje powołany do Flieger-Ersatz-Abteilung nr 12 in Cottbus. Jest mechanikiem i służy w obsłudze samolotów. Wkrótce zostaje wysłany do Francji, gdzie bierze udział w lotach zwiadowczych i zostaje odznaczony Krzyżem Żelaznym II klasy. Niedługo później, w 1915 roku, wraz z jednostką zostaje wysłany do Turcji, aby walczyć przeciwko Brytyjczykom. Wkrótce też awansuje na stopień kaprala (Gefreiter). Pradziadek bierze udział w bitwie o Gallipoli, za co zostaje odznaczony Żelaznym Półksiężycem (Eiserner Halbmond). Po zakończeniu wojny wraca do Gliwic, w 1926 roku bierze ślub z moją prababcią i pracuje jako elektromonter w Górnośląskim Zakładzie Energetycznym (Oberschlesische Elektrizitäts-Werke OEW). Po pradziadku zachowała się m.in. lornetka wojskowa, która była używana podczas I wojny światowej.